Co mają wspólnego odleżyny z fizjoterapią? Otóż bardzo wiele! Często bowiem zajmujemy się pacjentami po urazach kręgosłupa, mózgu, pacjentami z udarem mózgu i wieloma innymi, którzy są unieruchomieni lub mają ograniczoną ruchomość. I wszyscy oni są narażeni na odleżyny. Odleżyn nie wolno lekceważyć, nie można ich traktować jak zwykłych otarć czy ran. Bez odpowiedniej profilaktyki odleżyny tworzą się błyskawicznie, a ich leczenie jest skomplikowane i trwa bardzo długo. Nieleczone skutecznie mogą stanowić nawet zagrożenie życia. Aby to sobie dobrze uświadomić, pacjenci i ich opiekunowie powinni wiedzieć, czym odleżyny są i w jaki sposób powstają.
Definicja odleżyny określa ją jako ognisko martwicy, która postępuje w głąb ciała pacjenta, przechodząc kolejno przez skórę, tkankę podskórną, tkankę mięśniową i sięgając do kości. Odleżyny tworzą się w miejscach, w których kości dociskają tkanki miękkie do podłoża. Najczęściej są to pośladki, pięty, kostki, okolice kości krzyżowej, także łokcie i potylica. Pod wpływem długotrwałego nacisku przepływ krwi jest ograniczony i dochodzi do martwicy tkanki. Typowym powikłaniem odleżyny jest zakażenie (sepsa), mogące nawet prowadzić do śmierci chorego.
Oprócz długotrwałego nacisku (wynikającego z braku zmiany pozycji ciała) można też wymienić szereg innych czynników, które przyspieszają powstawanie odleżyn, np. tarcie skóry o szorstką powierzchnię (przy przesuwaniu chorego w łóżku lub w wyniku nasilonej spastyczności), zanieczyszczenie skóry moczem, kałem lub potem, zaburzenia masy ciała (nadwaga sprzyja powstawaniu rozległych odleżyn, a wychudzenie – głębokich), niektóre choroby takie, jak cukrzyca, anemia, stwardnienie rozsiane czy miażdżyca.
Jak rozpoznać odleżynę? Im szybciej się ją zdiagnozuje, tym krótsze będzie jej leczenie. Dlatego należy uważnie obserwować wrażliwe miejsca, czy nie ma tam zaczerwienienia lub zblednięcia, zasinienia, obrzęku, czy nie ma otarcia, z którego wydziela się płyn surowiczy. Najtrudniejsze do szybkiego rozpoznania są odleżyny podskórne, ponieważ tworzą się nie na skórze, a wewnątrz ciała, pod wpływem nacisku kości na tkanki miękkie. Na zewnątrz mogą wyglądać niewinnie – lekkie zgrubienie, obrzęk, podczas gdy zdążą się już wewnątrz rozprzestrzenić, utworzą się zachyłki.
Dlatego ideałem byłoby niedopuszczenie do powstania odleżyny. Najważniejsza jest profilaktyka, która w przypadku odleżyn ma wiele aspektów.
I tak, regularnie należy zmieniać pacjentowi pozycję ciała – np. co 2-3 godziny. Części ciała nie powinny wywierać nacisku na siebie nawzajem – przy układaniu chorego na boku trzeba pamiętać o rozdzieleniu nóg poduszką. W żadnym razie nie wolno stosować podkładów ceratowych – nie dopuszczają powietrza do skóry. A i tak pościel nie może być wilgotna ani zanieczyszczona – jeśli zdarzy się, że chory zamoczy łóżko, należy natychmiast wymienić pościel na świeżą. Należy dbać o to, żeby nie powstały jakieś urazy czy zadrapania (przy mimowolnych ruchach spastycznych pacjenta lub w trakcie jego pielęgnacji), więc należy zabezpieczyć twarde fragmenty łóżka poduszkami. Dobrze jest stosować specjalistyczne pomoce przeciwodleżynowe. Za najważniejszą spośród nich uważamy materac zmiennociśnieniowy (przeciwodleżynowy). W przypadku, gdy pacjent korzysta z wózka, ważna jest poduszka przeciwodleżynowa. Należy aktywizować chorego na miarę jego możliwości. I tutaj właśnie jest ważna rola fizjoterapeuty, który podczas terapii przyczynia się także do zapobiegania odleżynom. Skóra musi być codziennie starannie pielęgnowana. Należy ją oczyszczać używając hipoalergicznych środków, następnie odpowiednimi balsamami czy maściami odpowiednio natłuszczona i odżywiona (zalecane są np. środki zawierające argininę).
Bardzo ważna jest odpowiednia dieta – pisaliśmy już na naszym blogu o żywieniu w tetraplegii, które ma właśnie zapobiegać powstawaniu odleżyn. Przypomnimy więc tylko pokrótce o konieczności stosowania diety wysokobiałkowej i możliwości wspomagania odżywiania białkiem serwatkowym (np. takim dla sportowców) lub nutridrinkami typu „skin repair”.
Jeśli jednak dojdzie do powstania odleżyn, koniecznie trzeba skonsultować się z doświadczonym w tej dziedzinie pielęgniarzem lub lekarzem. Leczenie „na własną rękę” jest ryzykowne, bowiem dobór odpowiedniego opatrunku, sposobu postępowania jest procesem skomplikowanym – zależy od rodzaju odleżyny i stadium, w którym akurat jest proces jej rozwoju lub gojenia. Dlatego podamy tylko ogólne warunki, jakie powinien spełniać prawidłowy opatrunek, a czy będzie to opatrunek hydrokoloidowy (np. Granuflex), hydrofibrowy (np. Aquacel ConvaTec), hydrożel (np. Hydrosorb), dekstranomer (np. Debrisan), poliuretanowy (np. Perma Foam), alginianowy (np. Sorbalgon), czy jeszcze jakiś inny – to powinno być decyzją fachowca. Ogólnie zadania opatrunków to: zachować wilgotne środowisko rany, usuwać nadmiar toksycznego wysięku, chronić przed dostępem bakterii, umożliwiać odprowadzanie gazów i dopływ tlenu, nie powodować alergii, utrzymywać odpowiednią temperaturę, nie przyklejać się do rany.
Opiekun pacjenta i sam pacjent są jednak bardzo ważnymi osobami w procesie leczenia, bo to od nich zależy przestrzeganie diety i higieny oraz współpraca z fizjoterapeutą podczas rehabilitacji.